Zjednoczenie Demokratyczne w Lesznie

Zjednoczenie Demokratyczne w Lesznie

Zjednoczenie Demokratyczne Leszno
185445
DzisiajDzisiaj9
W tygodniuW tygodniu95
W miesi?cuW miesi?cu638

Sonda

Czy jeste? za utworzeniem samorz?dowej przychodni lekarskiej i apteki w Lesznie?
 
O Niepodleglej PDF Drukuj Email
wtorek, 12 listopada 2013 14:21

Po 123 latach niewoli „sprezentowanej” nam przez sasiadow, glownie Prusy i Rosje, przed 95 laty w 1918 roku, Polska odzyskala niepodleglosc. Lata zaborow, to czas heroicznej walki o zachowanie tozsamosci i bytu narodowego. Nie znam innego narodu, ktory z taka determinacja walczyl o niepodleglosc i placil za to tak wysoka cene. Kolejne pokolenia skladaly na oltarzu Ojczyzny danine krwi i zycia. Po kazdym zrywnie niepodleglosciowym dziesiatki tysiecy wedrowaly na Syberie. Inne narody, jak np. Szkoci, Walijczycy czy Irlandczycy poddawali sie Anglikom i przyjmowali ich jezyk, religie i uznawali wladze angielskiego krola.

 

Determinacja kolejnych pokolen i sprzyjajaca konfiguracja miedzynarodowa po I wojnie swiatowej stworzyla szanse na odbudowe panstwa polskiego.  Narod i jego przywodcy nie zmarnowali jej. W listopadzie 1918 roku narodzila sie II Rzeczypospolita, a znaczacy udzial w tym mial Jozef Pilsudski, powolany na Naczelnika Panstwa. Odzyskanej wolnosci nadal trzeba bylo bronic przed bolszewicka nawala. Byla to wojna nie tylko o Polske, ale rowniez o cywilizacje europejska.

Dzien 11 listopada stal sie symbolem odzyskania niepodleglosci i jest obchodzony (z przerwami) od 1920 roku. W pierwszych latach glownie w formie wojskowych uroczystosci, ale starano sie wlaczyc w nie dzieci i mlodziez. Range swieta panstwowego nadano tym obchodom w 1937 roku, chociaz od 1926 roku, 11 listopada byl dniem wolnym od pracy. W wyniku wojny w 1939 roku i zmowy dwoch odwiecznych wrogow – Rosji i Niemiec, Polske znow wykreslono z mapy Europy. W warunkach okupacji nie bylo mozliwosci jakiegokolwiek akcentowania tej historycznej i waznej dla Polakow daty. W 1945 roku nowa wladza zniosla to swieto. W Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, Polacy pamietali o listopadowym swiecie, podobnie jak o 3 Maja, lecz wszelkie  formy jego czczenia grozily sankcjami. Pamiec o nim kultywowaly niektore srodowiska opozycyjne i osoby o wyrazistych postawach patriotycznych. Organizowane  w latach stalinowskich i w stanie wojennym manifestacje byly silowo tlumione, a ich uczestnicy aresztowani. W 1978 roku Ruch Obrony Praw Czlowieka i Obywatela zorganizowal razem z KPN manifestacje w Gdansku i Krakowie, ktore zaskoczyly i przestraszyly wladze. Natomiast w 1980 roku 11 Listopada swietowano bezproblemowo. Pamietam, ze w Stronnictwie Demokratycznym, w roznej formie, powracano do przedwojennej tradycji. We Wroclawiu, w latach siedemdziesiatych i osiemdziesiatych przy klubie SD dzialala Sekcja Milosnikow Historii, ktorej trzon stanowili czlonkowie Kola Geologow. Kazdego roku w listopadzie organizowali spotkania i wieczornice poswiecone wydarzeniom, ktore doprowadzily do odzyskania niepodleglosci w 1918 roku. To narodowe swieto bylo tez tematem wielu spotkan w kolach Stronnictwa. Wiele uwagi poswiecano marszalkowi Jozefowi Pilsudskiemu. Jednym z prelegentow byl milosnik i znawca historii (szczegolnie I wojny swiatowej i poczatkow II Rzeczpospolitej), S.P. Andrzej Kosiarski, syn legionowego pulkownika ulanow.

Przywracanie 11 listopada jako swieta panstwowego rozpoczelo sie m. in. z inicjatywy SD. Prezydium Centralnego Komitetu tej partii, podjelo 8 pazdziernika 1988 roku uchwale, w ktorej wystapilo z inicjatywa przywrocenia 11 listopada jako swieta ogolnonarodowego i panstwowego. Zglaszajac te patriotyczna inicjatywe, Stronnictwo – jak powiedzial owczesny jego rzecznik prasowy – bralo pod uwage swoj niepodleglosciowy rodowod i bezposrednie zwiazki z lewica legionowa, a takze odczucia Polakow. Upublicznienie propozycji spotkalo sie z duzym rezonansem spolecznym i przyjeto ja entuzjastycznie. Potwierdzila to m.in. przeprowadzona przez „Kurier Polski”, sonda wsrod jego czytelnikow. W dniu 9 listopada 1988 roku, owczesne wladze panstwowe, przewidzialy uroczyste obrady Sejmu w zwiazku z przypadajaca 70 rocznica odzyskania niepodleglosci. Po przemowieniu Przewodniczacego Rady Panstwa Henryka Jablonskiego, glos zabral Ryszard Bender (posel PAX) i zawnioskowal o przywrocenie 11 listopada jako swieta narodowego i panstwowego. Pod koniec sesji Sejmu podsekretarz stanu Jerzy Szreter  zadeklarowal, ze rzad zajmie sie ta sprawa. W ten sposob inicjatywa wymknela sie z rak Stronnictwa Demokratycznego. Ryszard Bender w wywiadzie udzielonym dla „Kuriera Lubelskiego” (nr 219 z 1989 roku) wspomnial, ze SD tez podnosilo te sprawe, ale to on ja zglosil i pilotowal do samego konca. Ostatecznie Sejm IX kadencji,w dniu 15 lutego 1989 roku przyjal ustawe w ktorej w art.1 zapisano: „Dzien 11 listopada jest uroczystym Narodowym Swietem Niepodleglosci”.

Od kilku lat Swieto Niepodleglosci obchodzone jest w  atmosferze narastajacej, wzajemnej wrogosci. Te zjawiska nasilily sie szczegolnie po katastrofie smolenskiej, poglebiajac polityczne i spoleczne podzialy. W obchodach dominujaca sila staja sie narodowcy. W 2009 roku na listopadowej manifestacji w Warszawie bylo ich 300, w 2012 zjawilo sie ich 25 tysiecy. Tegoroczny marsz, pod haslem „Idzie nowe pokolenie”, zgromadzil kilkadziesiat tysiecy osob, ale z powodu agresji „zadymiarzy”, m. in. ataku na rosyjska ambasade, decyzja wladz Warszawy zostal rozwiazany. Kiedy pisze te slowa, jego uczestnicy zmierzaja w kierunku Agrykol,i gdzie zaplanowane jest zakonczenie Marszu Niepodleglosci.  Nie ma skutecznego konkurencyjnego pomyslu, gdyz takim nie jest marsz prezydenta Bronislawa Komorowskiego „Razem dla Niepodleglej”. Ten marsz gromadzi po kilkanascie tysiecy osob, ale brakuje w nim emocji i determinacji, ktora charakteryzuje manifestacje Ruchu Narodowego. Klasa polityczna takze nie kwapi sie z poparciem tej formy prezydenckich obchodow Swieta Narodowego. Prawo i Sprawiedliwosc nie zamierza identyfikowac sie lub rywalizowac z narodowcami i glowne tegoroczne obchody przenioslo do Krakowa. To co dzieje sie od kilku lat na kanwie rocznicowych uroczystosci 11 listopada jest zwykla walka polityczna, pelna wrogosci i oskarzen o zdrade interesow narodowych. Nie mozemy nie zauwazac, iz w III Rzeczypospolitej sa sily, ktore staraja sie zdezawuowac historyczne rozumienie patriotyzmu i kwestionowac narodowa tozsamosc. Niestety Prezydent RP wpisuje sie w ten scenariusz organizujac z okazji swiat panstwowych marsze pod haslem radosci i beztroski, jakby nie widzial narastajacych w spoleczenstwie dysproporcji ekonomicznych, coraz wiekszej biedy, bezrobocia, masowej emigracji mlodego pokolenia. Moze warto posluchac co mowia manifestujacy i protestujacy zwiazkowcy, a takze oskarzana o wszystkie nieszczescia opozycja.  Swieto, ktore powinno integrowac i utrwalac tozsamosc Polakow, staje sie zrodlem glebokich podzialow. Zacietrzewione w walce elity polityczne  zapomnialy o wartosciach,  ktore legly u podstaw decyzji tych co Niepodlegla wywalczyli i uznali, ze 11 listopada bedzie Swietem Niepodleglosci.

11 listopada 2013

Leslaw Lech