wtorek, 08 października 2013 07:40 |
Zarzad Zjednoczenia Demokratycznego we Wroclawiu wyraza zaniepokojenie dzialaniami zmierzajacymi do dyskredytacji idei referendum samorzadowego i deprecjonowania jego znaczenia. Wyniki w Elblagu, zblizajace sie referendum w Warszawie, stanowiace grozbe odwolania prezydent Hanny Gronkiewicz-Walz, wywolaly zaniepokojenie obozu sprawujacego wladze. Prezentowana argumentacja przeciw referendum w takim ksztalcie jest jednak niedopuszczalna. Nazywanie warszawskiego przejawu demokracji bezposredniej hucpa polityczna, a organizatorow awanturnikami jest sprzeczne z elementarna kultura polityczna. Niestety tego rodzaju epitety padaja tez z ust najwazniejszych w naszym panstwie czolowych politykow. Takie oceny prezentuja tez niektorzy przedstawiciele kultury i nauki. Niedopuszczalne jest - naszym zdaniem - nawolywanie i przekonywanie warszawiakow do pozostania w domu 13 pazdziernika 2013 r.
Referendum to ustawowo zagwarantowana forma demokracji bezposredniej, sprawowania kontroli obywateli nad wladza. Prezentowana argumentacja przeciwnikow odwolania obecnej prezydent stolicy, jest wyrazem partykularnych interesow partyjnych. Swiadcza o tym przyklady w innych referendach. W Lodzi przy odwolywaniu przed laty z inicjatywy Sojuszu Lewicy Demokratycznej prezydenta Jerzego Kropiwnickiego, Platforma Obywatelska agitowala za udzialem w referendum, a Prawo i Sprawiedliwosc namawialo do absencji w glosowaniu. W Warszawie te dwie glowne polskie sity polityczne zachowuja sie obecnie odwrotnie. Powstaje wrazenie, ze elity polityczne przekonane sa, iz to one wiedza najlepiej co jest dobre dla obywateli.
Zarzad Zjednoczenia Demokratycznego uwaza, ze korekty w ustawie o referendum sa potrzebne. Nie moga jednak zmierzac — jak to jest w projekcie ustawy Prezydenta Bronislawa Komorowskiego — w kierunku ograniczenia sprawowania kontroli obywateli nad wladza.
Prezes Zarzadu
Zjednoczenia Demokratycznego
Leslaw Lech
Wroclaw, 3 pazdziernika 2013 r.
|