Politykow kojarzymy z poslami. Dla nas polityk, to najczesciej posel i to ten, ktory wystepuje w mediach, a przede wszystkim w telewizji.
W badaniach opinii publicznej biora udzial osoby z przecietnego wyboru. Jezeli polityka interesuje sie niewielki procent spoleczenstwa, to znaczy ze ankietowani naleza do w wiekszosci do ludzi, ktorzy nie maja zielonego pojecia o polityce, a zwlaszcza w tej czesci polityki, ktora dotyczy gospodarki i spraw finansowych panstwa. Niski poziom wyksztalcenia, a takze jego jakosc w ostatnich czasach, nie pozwala ludziom na zajecie racjonalnego stanowiska w waznych sprawach, bo te wymagaja fachowej wiedzy. Czy taka wiedze maja nasi poslowie?
Nie, nie maja jej, co wykazali wielokrotnie, a nadto nie czuja odpowiedzialnosci za to, co robia. Czuja sie bezkarni, bo sa nieodwolalni! (komunistyczna konstytucja dopuszczala odwolanie posla, w demokracji uwaza sie, ze wybrany posel ma demokratyczny mandat bez wzgledu na wszystko).
Wiekszosc z nas zna politykow i polityke z mediow. Ten obraz jest skazony opcja polityczna mediow i wszyscy wiedza, ktore media, jaka opcje reprezentuja. Tak jest, bo tylko niewielu dziennikarzy, czy komentatorow telewizyjnych zachowuje niezaleznosc polityczna (czasem swiatopogladowa) Tych warto sluchac, aby wyrobic sobie poglad na sprawy nas dotyczace dzis i w przyszlosci. Wtedy mozemy zajac stanowisko. Kiedy? Podczas wyborow, w ktorych warto brac udzial!
AStK
|